niedziela, 21 grudnia 2014

Rozmowy koalicyjne na Ursynowie


Przez blisko dwa tygodnie od wyborów niemal codziennie spotykaliśmy się z pozostałymi stronami sceny politycznej Ursynowa. Byliśmy początkowo przytłoczeni odpowiedzialnością za losy Dzielnicy, ale szybko zaakceptowaliśmy ten stan rzeczy.


Rozmowy koalicyjne z PO

Już pierwszego dnia po wyborach odbyła się pierwsza rozmowa koalicyjna z przedstawicielami Platformy Obywatelskiej, m.in. z Tomaszem Sieradzem i Michałem Matejką. Wbrew temu, co twierdzą dziś przedstawiciele IMU już na tym spotkaniu Antoni Pomianowski i Wojciech Matyjasiak zaproponowali swoje kandydatury do Zarządu lub na inne funkcje w Urzędzie.
Kilka dni później razem z przedstawicielami PO omówiliśmy cały program IMU, analizując możliwość jego realizacji. Było to najdłuższe spotkanie, bardzo szczegółowe. Rozmawialiśmy m. in. o chodnikach, parkingach, kanalizacji, parkach, Galerii Kabaty, ruchu harcerskim.
W czasie trzeciego spotkania omówiliśmy projekt porozumienia koalicyjnego, w którym padła propozycja oddania dwóch miejsc w Zarządzie dla IMU.
W czasie tych rozmów ani razu nie widziałem programu PO dla Ursynowa. Co więcej, wieloletni radny z mojego okręgu wykazał się brakiem wiedzy na temat rozmieszczenia ważnych obiektów na jego terenie, nie znał także problemu powstawania wysypisk śmieci na Zielonym Ursynowie.

Rozmowy koalicyjne z NU i PiS

Równolegle powadzone były pertraktacje z drugą stroną. Na pierwszej rozmowie z Naszym Ursynowem działacze tego stowarzyszenia przekonywali, dlaczego koalicja z PiS i NU jest lepsza dla Ursynowa niż koalicja z PO.
Na kolejnym spotkaniu przedstawione zostały bezwzględne warunki podjęcia poważnych rozmów. Istotnymi sprawami były: rozwiązanie kwestii Galerii Kabaty, zadbanie o Zielony Ursynów oraz wsparcie w ramach sprawowania funkcji publicznych rodziny i zaprzestanie promocji związków innych niż potwierdzone konstytucyjnie małżeństwo. Stowarzyszenie NU warunki przyjęło i zadeklarowało dla nich wsparcie. Następnie omówiliśmy program dla każdej części Dzielnicy.
Przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości rozpoczęli rozmowy od opisu, jak działa PO na szczeblu miejskim i dzielnicowym.
Na drugim spotkaniu IMU przedstawiło warunek, by burmistrzem został ktoś z PiS. Wiele osób z IMU nie dopuszczało możliwości, żeby dalej tę funkcję sprawował Piotr Guział. Pozostałe istotne postulaty zostały od razu poparte przez PiS.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz