piątek, 28 listopada 2014

Pierwsza dziura załatana!

Zgłosiłem dziurę w chodniku dzwoniąc pod numer 19 115. Projekt obejmuje numer telefonu, stronę internetową i aplikację mobilną, za pomocą których zgłaszać można awarie typu dziura w chodniku, zwalone drzewo itp.Więcej tutaj: WARSZAWA19115Nie przedstawiłem się, że jestem radnym. Chciałem zobaczyć, na ile skuteczny może być każdy mieszkaniec. 


Jedna z kostek brukowych na chodniku przy ul. Puławskiej na wylocie Puchaczy zapadła się, ukazując pustą przestrzeń wymytą przez wodę o głębokości około pół metra.

Następnego dnia po moim telefonie niebezpieczne miejsce zostało ogrodzone, zaś drugiego dnia rano dziura w chodniku została załatana.


Niebezpieczne miejsce ogrodzono barierkami.

Pustą przestrzeń wypełniono piachem i powtórnie osadzono kostki na swoim miejscu.
Zachęcam Państwa do korzystania z tego numeru.

Pozdrawiam!

Michał Radziwiłł
Ostatni na liście, pierwszy w działaniu!

poniedziałek, 17 listopada 2014

Nieoficjalne wyniki wyborów - zostałem radnym Dzielnicy!

Wg NIEOFICJALNYCH wyników (spisanych z protokołów wywieszonych na lokalach wyborczych) zostałem wybrany radnym Ursynowa! Głos na mnie oddało 550 osób.

Bardzo dziękuję za ogromne zaufanie z Państwa strony zrobię wszystko, żeby byli ze mnie Państwo dumni.

Serdecznie pozdrawiam!

Pozostałe wyniki w moim okręgu to:
(frekwencja 54%)
Platforma Obywatelska 2858 (czyli 2 mandaty)
Nasz Ursynów 1834 (1 mandat)
Prawo i Sprawiedliwość 1627 (1 mandat)
Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa 1139 (1 mandat)

dalej bez mandatów:

Sojusz Lewicy Demokratycznej 368
Nowa Prawica 276
Komitet Andrzeja Rozenka 82

środa, 5 listopada 2014

Brak wyobraźni przy źródełku

 
Do  niedawna ujęcie wody oligoceńskiej przy ulicy Dzierzby było całkiem przyjemnym miejscem. Każdy mieszkaniec mógł w przestrzeni zadbanej i ładnej, choć w bezpośrednim sąsiedztwie ulicy Puławskiej nabrać świeżej wody.
Gdy przechodzi się tam dzisiaj, ma się wrażenie, że komuś brakuje wyobraźni.

Śmieci

Po pierwsze, po wprowadzeniu reformy śmieciowej wyznaczono kilka miejsc, skąd w określonym czasie miały być odbierane odpady zielone. Informacja o tym nie została skutecznie przekazana mieszkańcom. Pierwszy raz śmieci pojawiły się w piątek wieczorem, dzień przed ich odbiorem, co jest jeszcze akceptowalne. Niestety miejsce zostało zaobserwowane przez przejeżdżających Puławską działkowców, którzy nie patrząc na harmonogram wyrzucali śmieci akurat wtedy, gdy im pasowało. Wtedy z kolei niektórzy mieszkańcy stwierdzili, że skoro i tak już stoi góra śmieci, to jeden worek więcej nie zrobi różnicy.
W tej chwili codziennie wyrasta nowa góra śmieci, którą służby sprzątają mniej więcej raz na dwa dni. Sprzątane są worki, ale to, co się z nich wysypie zostaje, przez co cały parking tonie w liściach, ziemi i gałązkach.
Zastanawiam się, kiedy np. sanepid zainteresuje się tym, że przy ujęciu wody jest wysypisko śmieci i zamknie źródełko.
Nie wydaje się, żeby ktoś z osób odpowiedzialnych za ten bałagan chciał zapobiec jego powstawaniu, zamiast tego marnuje się pieniądze na sprzątanie po tych, którzy nabrudzą. A wystarczyłoby postawić tablicę z informacją, kiedy odbierane są nieczystości i jaka grozi grzywna za wyrzucanie odpadów w nieprzeznaczonym do tego miejscu. Mieszkańcy są mądrzy i odpowiedzialni, z pewnością zadbają o swoje sąsiedztwo. Co do przejezdnych, uważam, że trwająca tydzień warta Straży Miejskiej wypleniłaby ten zły nawyk śmiecenia w tym miejscu.
Śmieci narastają w zastraszającym tempie.

Słup na ogłoszenia

Jeśli ktoś z Państwa przejeżdżał dziś przy źródełku, zauważył pewnie nowy element krajobrazu - słup na ogłoszenia. Słup ma nadrukowany adres strony internetowej dzielnicy. Inicjatywę uznaję jako słuszną, rozumiem, że radni dzielnicy będą na nim mogli wieszać ważne wiadomości dla mieszkańców, skorzystają na tym także inni chcący coś ogłosić.
Komu jednak zabrakło wyobraźni, żeby stawiać kłujący w oczy, nijak komponujący się z brązowo-ceglanymi kolorami budynku ujęcia wody i zielenią przyrody plastikowy (na oko) słup? Nowy nabytek dzielnicy wygląda jak gigantyczna zabawka porzucona przez dziecko.
Słup na ogłoszenia choć użyteczny, to jednak szpeci okolicę.
W innych częściach Warszawy stoją słupy ogłoszeniowe, które nie niszczą krajobrazu, oto ich przykłady:
Takie słupy znacznie lepiej wpasowują się w okolicę.
Czy po raz kolejny będziemy głosować na ludzi, którzy nie mają wyobraźni i poczucia estetyki? Gdzie jeszcze postawiono te szkarady? Gdzie jeszcze narastają góry śmieci?


wtorek, 4 listopada 2014

Jak pojechać w stronę Piaseczna?

Budowa trasy S2 uniemożliwiła mieszkańcom uliczek od Kormoranów do Żołny. Wyjazd w stronę Piaseczna. Żeby tego dokonać muszą oni pojechać na rondo przy Realu lub zawracać na Mysikrólika (w Grabowie). To utrudnienie spowodowało, że niektórzy mieszkańcy zamiast do swojej parafii jeżdżą do kościoła w Grabowie. Ponadto w godzinach szczytu opisana wcześniej metoda zawracania kosztuje około godziny.
Opisywany pomysł leży daleko powyżej uprawnień Rady Dzielnicy, niemniej zamierzam wybadać temat i może zbierając podpisy zainteresowanych uda się przeforsować uruchomienie ronda pod wiaduktem trasy S2.
Warto próbować.

Proponowana modernizacja ułatwiłaby życie wielu mieszkańcom.


Dzisiaj Stokłosy

Dziś rozmawiałem z mieszkańcami i rozdawałem ulotki przy południowo-zachodnim wyjściu z metra Stokłosy. Bardzo dziękuję za entuzjazm i zabawne historie (szczególnie pozdrawiam dawną pacjentkę mojego taty, którą kilkanaście lat temu ugryzła prawdziwa wenezuelska małpa!).

Proszę Państwa o zdanie, co można poprawić w Państwa okolicy.

Jako radny będę interweniował w ZTM w sprawie skandalicznej jakości przystanków autobusowych (wiat) przy Centrum Onkologii. Gdy pada deszcz nie można się tam schronić.