Jedna z kostek brukowych na chodniku przy ul. Puławskiej na wylocie Puchaczy zapadła się, ukazując pustą przestrzeń wymytą przez wodę o głębokości około pół metra. |
Następnego dnia po moim telefonie niebezpieczne miejsce zostało ogrodzone, zaś drugiego dnia rano dziura w chodniku została załatana.
Niebezpieczne miejsce ogrodzono barierkami. |
Pustą przestrzeń wypełniono piachem i powtórnie osadzono kostki na swoim miejscu. |
Pozdrawiam!
Michał Radziwiłł
Ostatni na liście, pierwszy w działaniu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz